Kancelaria parafialna jest jednym z miejsc do kontaktów wiernych z duszpasterzem. W kancelarii parafialnej załatwiane są między innymi sprawy urzędowe związane z przyjmowaniem sakramentów: chrztu świętego, bierzmowania, małżeństwa, a także posług: odwiedziny chorych z sakramentami, pogrzebu.
Kancelaria jest także miejscem wydawania dokumentów: metryk czyli świadectw chrztu św., i innych sakramentów, a także różnych zaświadczeń kościelnych. Tam też można zamawiać intencje Mszy świętej.
W kancelarii jest absolutnie przestrzegana zasada dobrowolności ofiar.
KANCELARIA PRZYJMUJE:
wtorek 1530 – 1730
środa 1530 – 1730
piątek 1530 – 1730
W pierwsze piątki miesiąca kancelaria jest zamknięta.
KONTAKT
PORADNIK
Z Kodeksu Prawa Kanonicznego
Chrzest to brama sakramentów, konieczny do zbawienia przez rzeczywiste lub zamierzone przyjęcie, który uwalnia ludzi od grzechów, odradza ich jako dzieci Boże i przez upodobanie do Chrystusa niezniszczalnym charakterem włącza ich do Kościoła, jest ważnie udzielany jedynie przez obmycie w prawdziwej wodzie z zastosowaniem koniecznej formy słownej (Kodeks Prawa Kanonicznego kan. 849).
Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadającemu przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki (Kodeks Prawa Kanonicznego 872).
Jakie dokumenty dostarczyć i jakie warunki należy spełnić
Na co najmniej miesiąc przed planowanym chrztem należy do kancelarii parafialnej dostarczyć dokumenty:
- akt urodzenia dziecka z Urzędu Stanu Cywilnego;
- personalia rodziców dziecka (imiona, nazwiska, daty i miejsce urodzenia, adresy zamieszkania);
- dane o rodzicach chrzestnych (imię i nazwisko, daty i miejsce urodzenia, adres zamieszkania);
- zaświadczenia od chrzestnych (z parafii miejsca zamieszkania) stwierdzające, że mogą być dopuszczeni do tej funkcji;
Obowiązkowo należy także:
- przystąpić do sakramentu pokuty (rodzice i rodzice chrzestni);
- złożyć podpisy w księdze chrztu (w niedzielę chrztu na 15 min. przed chrztem)
Kto może, a kto nie może być rodzicem chrzestnym?
Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:
-
jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
-
ukończył szesnaście lat, chyba, że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
-
jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji jaką ma pełnić;
-
jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;
-
nie jest ojcem ani matką przyjmującego chrzest (kan. 874 §1);
-
ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu (kan. 874 §2);
Jak wygląda ceremonia chrztu?
Analizując normy prawa kanonicznego pod kątem praw i obowiązków rodziców względem swoich dzieci, dostrzegamy, że Prawodawca prócz wychowania fizycznego, społecznego, kulturalnego i moralnego, wyróżnił także wychowanie religijne, które w wypadku chrześcijan utożsamia się z wychowaniem chrześcijańskim (por. kan. 1136). Wychowanie religijne dziecka w rodzinie katolickiej, swój istotny akcent znajduje w chrzcie św., do którego rodzice powinni starać się doprowadzić już w pierwszych tygodniach jego życia.
Trudno sobie wyobrazić, aby zatroskani rodzice nie uczestniczyli w chrzcie swojego dziecka, tym bardziej, że w samym obrzędzie chrztu pełnią ważne zadania. Przede wszystkim uczestniczą w modlitwie odmawianej przez całe zgromadzenie wiernych i wysłuchują pouczenia celebransa, ale także pełnią istotne czynności liturgiczne:
-
proszą publicznie o chrzest swojego dziecka;
-
kreślą znak krzyża na jego czole;
-
wyrzekają się szatana i składają wyznanie wiary;
-
zbliżają się z dzieckiem do chrzcielnicy;
-
zapalają świecę dziecka;
-
otrzymują specjalne błogosławieństwo przeznaczone dla matek i ojców.
Od momentu chrztu spoczywa na rodzicach obowiązek doprowadzenia dziecka do poznania Boga i przygotowania do przyjęcia kolejnych sakramentów. By zadanie to było możliwe do spełnienia, niezbędna jest właściwa atmosfera domu rodzinnego, którą można by określić jako religijną. Wytwarzają ją rodzice, jak i inni członkowie rodziny, poprzez swoje postępowanie. Chodzi o atmosferę która umożliwia, albo przynajmniej ułatwia normalny rozwój życia religijnego w rodzinie. Warunkiem stworzenia takiej atmosfery jest poważne traktowanie spraw religijnych, które wyraża się m.in. w praktykach religijnych.
Najbardziej podstawowe to: codzienny pacierz i uczestnictwo w Mszach św. w dni nakazane. Wiemy, że nawet to minimum nie zawsze jest wypełniane przez rodziców, a co się z tym wiąże, nie jest przekazywane ich potomstwu jako istotny element życia chrześcijańskiego. Stąd też, sama ceremonia chrztu św. i świadoma obecność na niej rodziców dziecka, może mieć istotne znaczenie w wypełnianiu ich misji wychowawczej.
Przy właściwie rozumianych i wypełnianych zadaniach rodziców wobec swego dziecka w dziedzinie wychowania religijnego, stałyby się zbędne zastrzeżenia jakie często uzewnętrzniają zatroskani duszpasterze w czasie przygotowań do chrztu czy przy innych okazjach, w kontaktach z młodymi ludźmi, którzy zdecydowali się na dziecko, ale nie potrafią czy nie chcą stać się dla niego odpowiedzialnymi wychowawcami.
Chrzest dziecka ze związku niesakramentalnego
Mając na uwadze dobro duchowe dzieci, jak również jednolitą praktykę udzielania sakramentu chrztu św. dzieciom, których rodzice żyją bez sakramentu małżeństwa, przypominam, że do chrztu należy dopuszczać wszystkie dzieci zgłoszone przez rodziców lub prawnych opiekunów, jeśli osoby te są wierzące i zobowiążą się, że dzieci będą wychowywane w wierze, w której zostaną ochrzczone (por. Instrukcja duszpasterska Episkopatu o udzielaniu sakramentu chrztu świętego dzieciom, 1975).
Wychowanie w wierze oznacza doprowadzenie dziecka do świadomej przyjaźni z Chrystusem, a to dokonuje się przez: przekazanie dziecku podstawowych prawd wiary i zasad moralności głoszonych przez Kościół katolicki, a przede wszystkim nauczenie dziecka modlitwy, włączenie go w życie wspólnoty katolickiej (Msza św. niedzielna), posyłanie na naukę religii, doprowadzenie do pełnego udziału w Eucharystii i do przyjęcia sakramentu bierzmowania oraz wprowadzenie w dojrzałe i odpowiedzialne życie chrześcijanina.
W związku z możliwością zaistnienia różnych sytuacji duszpasterskich ustala się:
-
Nie należy udzielać sakramentu chrztu św. małym dzieciom bez faktycznej wiedzy rodziców lub prawnych opiekunów, a tym bardziej wbrew ich woli.
-
Do udzielenia chrztu dziecku wystarczy prośba jednego z rodziców bądź prawnych opiekunów.
-
Jeśli chrzest zgłasza matka samotnie wychowująca dziecko (rzeczywiście samotna panna z dzieckiem), która jest osobą praktykującą chrzest winien odbyć się bez dodatkowych wymagań.
-
Jeśli rodzice dziecka żyją w konkubinacie (w związku cywilnym lub nawet bez takiego związku) i nie mogą zawrzeć sakramentu małżeństwa z powodu przeszkód kanonicznych (wcześniejsze małżeństwo sakramentalne jednego lub obojga rodziców), jednak praktykują swoją wiarę w tym co jest dla nich możliwe dziecko należy ochrzcić, żądając na piśmie oświadczenia rodziców i chrzestnych, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej.
-
Jeśli o chrzest swego dziecka proszą rodzice żyjący w konkubinacie (w związku cywilnym lub nawet bez takiego związku), którzy nie mają żadnych przeszkód kanonicznych do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego należy starać się o doprowadzenie rodziców dziecka do zawarcia sakramentu małżeństwa przed chrztem ich dziecka. Idzie o zmobilizowanie rodziców dziecka do uregulowania swego życia według zasad wiary katolickiej, do tego by mogli żyć w przyjaźni z Bogiem i dawać dobry przykład swemu dziecku. Wszystko to jednak musi się odbywać w taki sposób, by nie było przymuszaniem do zawarcia sakramentu małżeństwa. Jakikolwiek bowiem przymus stanowiłby istotną przeszkodę do ważnego zawarcia małżeństwa. Nie należałoby zatem żądać od rodziców oświadczenia na piśmie, że zobowiązują się do zawarcia małżeństwa sakramentalnego, traktując takie zobowiązanie jako warunek ochrzczenia dziecka. W przypadku odmowy zawarcia małżeństwa, jeśli rodzice dziecka mimo takiej postawy praktykują swoją wiarę w tym co jest dla nich możliwe i jest nadzieja, że dziecko będzie wychowane w wierze, należy mu udzielić chrztu żądając na piśmie oświadczenia rodziców chrzestnych, że zobowiązują się w sposób szczególny do troski o chrześcijańskie wychowanie dziecka Jeżeli natomiast nie ma zupełnie nadziei na wychowanie dziecka w wierze, w której ma otrzymać chrzest udzielenie sakramentu należy odłożyć, wyjaśniając rodzicom przyczynę takiej decyzji (por. kan. 868 § 1, 2 KPK).
-
Chrzest dziecka po siódmym roku życia (np. przed Pierwszą Komunią św.) udzielany jest pod warunkiem, że osoba ta uczęszcza na lekcje religii i uczestniczy w życiu religijnym. W tym wypadku rodzice proszą o chrzest dziecka w formie pisemnej, skierowanej do proboszcza parafii, który zwraca się do Kurii o pozwolenie na chrzest, załączając stosowne dokumenty.
-
Należy uważać za regułę, że dziecko ma przyjmować chrzest w kościele parafialnym jego rodziców, chyba że co innego doradza słuszna przyczyna (por. kan. 857 § 2 KPK). W tym drugim przypadku jednak kapłan, który miałby udzielić chrztu nie swojemu parafianinowi, powinien uprzednio porozumieć się z proboszczem rodziców dziecka.
-
W zetknięciu się z trudnymi lub zawikłanymi problemami z zakresu chrztu, duszpasterz, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem za owoce łaski tego sakramentu, powinien w poszczególne wypadki dokładnie wnikać, rozpatrzyć je, a następnie podjąć odpowiednią decyzję, lub w razie potrzeby zwrócić się do Kurii.
Chrzest ludzi dorosłych
Nie zawsze jest tak, że do chrztu przychodzą rodzice z małym dzieckiem prosząc w jego imieniu o udzielenie tego sakramentu. Coraz częściej ludzie dorośli, nie ochrzczeni w dzieciństwie, pragną zostać włączeni do grona dzieci Bożych.
Takim osobom, jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, stawia się pewne wymagania, które mają na celu przygotowanie ich do świadomego przyjęcia tego sakramentu. Troszcząc się o odpowiednie przygotowanie dorosłych do podjęcia w sposób świadomy decyzji o przyjęciu chrztu, Prawodawca kościelny zaznaczył: dorosły zamierzający przyjąć chrzest winien być dopuszczony do katechumenatu i wedle możności przez różne stopnie doprowadzony do wtajemniczenia sakramentalnego(kan. 851 nr 1 KPK).
Katechumenat, czyli przygotowanie dorosłego do przyjęcia sakramentu chrztu św., nie ogranicza się jedynie do wyjaśnienia dogmatów i przykazań, lecz ma kształtować całe życie chrześcijańskie. Ważne jest, jak mówi Dekret o działalności misyjnej Kościoła Soboru Watykańskiego II, by katechumenów odpowiednio wprowadzić w tajemnicę zbawienia i praktykę obyczajów ewangelicznych, a przez święte obrzędy, spełniane w kolejnych odstępach czasu, wtajemniczyć ich w życie wiary, liturgii i miłości Ludu Bożego.
Konferencja Episkopatu Polski ustaliła, że przygotowanie katechumenów do chrztu powinno zawierać następujące elementy:
- przekazanie zasad wiary i moralności;
- wprowadzenie w praktykę modlitwy osobistej i świadomego uczestnictwa w liturgii;
- wprowadzenie w praktykę życia chrześcijańskiego;
- kształtowanie postawy apostolskiej i współdziałania w ewangelizacyjnej misji Kościoła.
Oczywiście, odpowiedzialnymi za wystarczające przygotowanie katechumenów do przyjęcia sakramentu chrztu są duszpasterze, którzy mogą, a nawet powinni współpracować z katechetami świeckimi, wykazując tym samym dbałość o ich komplementarne przygotowanie. Układając program powinni zadbać o to, by był on dostosowany do poziomu intelektualnego i wiedzy religijnej kandydatów.
Udzielenie chrztu dorosłemu w zwykłych warunkach uzależnione jest nie tylko od właściwie odbytego katechumenatu, uświadomienia mu konieczności żalu za grzechy, ale przede wszystkim niezbędne jest wyrażenie przez niego woli przyjęcia chrztu. Poza tym, w myśl kan. 863 KPK: O chrzcie dorosłych, przynajmniej tych, którzy ukończyli czternasty rok życia, powinien być powiadomiony biskup diecezjalny, ażeby, jeśli uzna to za wskazane, sam udzielił chrztu.
Sytuacja zmienia się zasadniczo w niebezpieczeństwie utraty życia. Dorosły, znajdujący się w niebezpieczeństwie śmierci, może być ochrzczony, jeśli mając jakąś znajomość głównych prawd wiary, ujawni w jakikolwiek sposób intencję przyjęcia chrztu i przyrzeknie, że będzie zachowywał nakazy chrześcijańskiej religii (kan. 865§2 KPK).
Kościół wyraźnie zachęca, by dorosły przyjmujący chrzest, gdy nic nie stoi na przeszkodzie, przyjął także sakrament bierzmowania i uczestniczył w sposób pełny w Eucharystii (por. kan. 866 KPK). Oczywiście taka sytuacja może mieć miejsce tylko wtedy, gdy dorosłego chrzci biskup lub prezbiter, który w tej sytuacji staje się także szafarzem bierzmowania (por. kan. 883 KPK).
Z Kodeksu Prawa Kanonicznego
Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu.
Z tej racji między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem (kan. 1055).
Istotnym przymiotem małżeństwa są jedność i nierozerwalność, które w małżeństwie chrześcijańskim nabierają szczególnej mocy z racji sakramentu (kan. 1056).
Z ważnego małżeństwa powstaje między małżonkami węzeł, z natury swej wieczysty i wyłączny. W małżeństwie chrześcijańskim małżonkowie zostają ponadto przez specjalny sakrament wzmocnieni i jakby konsekrowani do obowiązków swego stanu i godności (kan. 1134).
Każdemu z małżonków przysługują jednakowe obowiązki i prawa w tym, co dotyczy wspólnoty życia małżeńskiego (kan. 1135).
Rodzice mają najcięższy obowiązek i najpierwsze prawo troszczenia się zgodnie, według swoich możliwości, o wychowanie potomstwa zarówno fizyczne, społeczne i kulturalne, jak i moralne i religijne (kan. 1136).
Jak załatwić wszystkie formalności?
-
Miejscem załatwiania spraw przedślubnych jest parafia narzeczonej lub narzeczonego. Na trzy miesiące przed ślubem narzeczeni (pełnoletni – ukończone 18 lat) zgłaszają się w kancelarii parafialnej do spisania protokołu badania kanonicznego narzeczonych przynosząc ze sobą: dowody osobiste, świadectwa chrztu i świadectwo bierzmowania. Świadectwo chrztu winno zawierać adnotację, że wydane jest do ślubu kościelnego i musi być wystawione nie więcej niż 6 miesięcy przed datą ślubu.
-
Przy zawieraniu małżeństwa konkordatowego, tzn. małżeństwa kanonicznego mającego skutki cywilno-prawne, narzeczeni muszą przedłożyć 3 egzemplarze zaświadczenia z Urzędu Stanu Cywilnego o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa, (czyli o braku przeszkód cywilnych). To zaświadczenie wydaje Urząd Stanu Cywilnego w miejscu zameldowania jednego z nupturientów. Jest ono ważne 6 miesiące od daty wydania przez USC (w specjalnej rubryce podany jest termin upływu ważności zaświadczenia). Zaświadczenie musi być ważne w dniu ślubu, w przeciwnym razie ślub się nie odbędzie do czasu dostarczenia nowego zaświadczenia.
-
Ślub powinien odbyć się w parafii, gdzie został spisany protokół przedmałżeński. W wyjątkowych sytuacjach narzeczeni mogą prosić swego księdza proboszcza o zezwolenie na ślub w innym kościele. Jest to licencja, którą można otrzymać po załatwieniu wszystkich formalności prawnych. Do otrzymania licencji należy także podać dokładny adres i wezwanie parafii, w której ślub się odbędzie. W wyjątkowych sytuacjach narzeczeni mogą prosić swego księdza proboszcza o zezwolenie na ślub i załatwienie wszelkich formalności z tym związanych w innej parafii.
-
Zapowiedzi są głoszone lub wywieszane w gablocie przez dwie niedziele w parafii narzeczonego i narzeczonej. Podstawą ogłoszenia zamiaru zawarcia małżeństwa jest spisanie protokołu. Jeśli któraś ze stron należy do innej parafii, otrzymuje specjalne pismo dla swojego księdza proboszcza z prośbą o wygłoszenie zapowiedzi w swojej parafii. Po wygłoszeniu zapowiedzi zaświadczenie przekazuje się do parafii, w której został spisany protokół.
-
Narzeczeni są zobowiązani do udziału w kursie przedmałżeńskim (chyba, że takowy zrobili wcześniej) i w 3 spotkaniach w poradni rodzinnej. Wskazane jest by uczestniczyli w tych naukach w parafii, gdzie będzie spisany protokół.
-
Narzeczonych obowiązują dwie spowiedzi przedślubne – miesiąc przed ślubem i dzień przed ślubem lub w dniu ślubu. Przy spowiedzi należy zaznaczyć, że jest to spowiedź przedślubna.
-
Sakrament małżeństwa jest udzielany podczas Mszy św. Tuż przed celebracją narzeczeni oraz dwóch pełnoletnich świadków (potrzebne są ich dowody osobiste) stawiają się w zakrystii, aby złożyć podpisy w księgach parafialnych i na zaświadczeniach z USC. Podpisy są potwierdzeniem woli wywarcia skutków cywilnych małżeństwa. Kapłan podpisuje się dopiero po zawarciu tego małżeństwa na potwierdzenie faktu zawarcia. Jedno z podpisanych zaświadczeń otrzymują nowożeńcy, drugie zostaje w aktach parafialnych, a trzecie zostaje przekazane w ciągu 5 dni do USC.
-
Państwowy dokument potwierdzający zawarcie małżeństwa (a tylko ten jest ważny na forum cywilno-prawnym), nowożeńcy mogą odebrać jedynie osobiście w USC, do którego odsyłane jest zaświadczenie o zawarciu małżeństwa.
-
Wykonywanie zdjęć, nagrywanie, filmowanie podczas uroczystości powinno być wykonywane przez osoby do tego upoważnione i za zgodą ks. proboszcza.
-
Przyjęcie ślubne należy urządzać z kulturą i godnością. Nadużywanie alkoholu nie jest godne chrześcijanina.
Czym jest sakrament małżeństwa?
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że na chrzcie, bierzmowaniu i Eucharystii, jako na sakramentach wtajemniczenia chrześcijańskiego, opiera się wspólne powołanie wszystkich uczniów Chrystusa, to znaczy powołanie do świętości i do misji głoszenia Ewangelii w świecie. W tych sakramentach otrzymujemy łaskę konieczną do życia według zasad naszej wiary podczas ziemskiej pielgrzymki do domu Ojca. Dwa inne sakramenty, mianowicie: święcenia (kapłaństwo) i małżeństwo mają na celu zbawienie innych ludzi. Jeżeli w kapłaństwie lub małżeństwie służymy innym, zasługujemy również na własne zbawienie. Posłannictwo kapłanów i małżonków służy umacnianiu Ludu Bożego w jego pielgrzymowaniu do niebieskiej ojczyzny. Sakrament małżeństwa umacnia i niejako konsekruje małżonków chrześcijańskich do pełnienia ich obowiązków oraz podkreśla godność tychże osób (por. KKK 1533-1535).
Znaczenie i godność sakramentu małżeństwa
Sakrament małżeństwa postrzegamy jako “małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą wspólnotę całego życia, czerpie ono siłę i moc z aktu stworzenia, lecz zostało dla ochrzczonych podniesione do wyższej godności przez zaliczenie do sakramentów Nowego Przymierza” (Obrzędy sakramentu małżeństwa, Katowice 1996; dalej = OM nr 1).
Według Biblii podstawą chrześcijańskiego rozumienia małżeństwa jest fakt stworzenia człowieka przez Boga i powołania go do miłości. Człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 1,27), który jest miłością (1 J 4,8.16) i dlatego nie może żyć bez miłości. Małżeństwo i rodzina wyszły z rąk Bożych, są Bożym pomysłem i dlatego liturgia podkreśla, że nie zniszczył ich ani grzech pierworodny, ani kara potopu, ani inne kataklizmy (OM 4). W miłości mężczyzny i kobiety widziano podobieństwo do miłości Boga względem nas ludzi. Małżeństwo i rodzina już w Starym Testamencie wiązało się z historią zbawienia. Związek małżeński mężczyzny i kobiety stał się obrazem przymierza Boga ze swoim ludem (zob. np. Oz 1-3; Iż 54, 62; Jr 2-3, 31). Przymierze zawarte w Starym Testamencie zostało w pełni urzeczywistnione w Jezusie Chrystusie, który stał się prawdziwym Oblubieńcem Kościoła, nowego ludu Bożego (Mk 2,19). Pan Jezus w swoim nauczaniu podkreśla wartość małżeństwa i rodziny, sam przychodząc na świat w rodzinie.
W czasach Chrystusa bardzo łatwo było o rozwód. Już w Księdze Powtórzonego Prawa zaznaczono: “Jeżeli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie darzył jej życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie. Jeśli ona wyszedłszy z jego domu, pójdzie i zostanie żoną innego, a ten drugi też ją znienawidzi, wręczy jej list rozwodowy i usunie ją z domu, albo jeśli ten drugi mąż, który ją poślubił, umrze, nie będzie mógł pierwszy jej mąż, który ją odesłał, wziąć ją powtórnie za żonę..” (Pwt 24,1-2). Chrystus Pan kategorycznie przeciwstawił się rozwodom, podkreślając nierozerwalność małżeństwa i odrzucając jakąkolwiek możliwość rozwodu (Mk 10,2-9), gdyż byłoby to sprzeczne z pierwotnym planem Bożym co do rodziny wypowiedzianym na kartach Księgi Rodzaju. Powiedział faryzeuszom, że to tylko ze względu na zatwardziałość serc Izraelitów Mojżesz ustąpił i pozwolił na rozwody, ale przecież od początku tak nie było (Mk 10,4-5). Swój pierwszy cud, na podstawie którego uczniowie uwierzyli, uczynił Jezus na weselu w Kanie, uświęcając w ten sposób związek małżeński (J 2,1-11). Wniósł wówczas przez swoją obecność i cud przemiany wody w wino błogosławieństwo i radość.
Małżeństwo chrześcijan z woli Chrystusa staje się sakramentem, czyli świętym znakiem prawdziwego powołania małżonków do świętości, do zbawienia. Św. Paweł przyrówna miłość małżonków do tej miłości, jaką Chrystus nas umiłował, oddając za nas swoje życie na krzyżu. Mężowie winni więc miłować swoje żony tak, jak i Chrystus umiłował swój Kościół. Mąż, ojciec w rodzinie w swojej postawie ofiarnej miłości winien być podobny do Chrystusa. Wówczas łatwiej można zrozumieć i przyjąć do realizacji słowa św. Pawła: “Żony niechaj będą poddane swoim mężom, jak Panu…” (Ef 5,21-25; Kol 3,18-19).
Kościół uczy, że małżeństwo powstaje przez zawarcie umowy małżeńskiej, to znaczy przez nieodwołalną zgodę obojga małżonków, poprzez którą oddają się oni sobie i wzajemnie przyjmują. Całkowita wierność małżonków, a także nierozerwalna jedność ich węzła małżeńskiego są potrzebne do zaistnienia szczególnej wspólnoty mężczyzny i kobiety, a także dla dobra dzieci. Małżeństwo i miłość małżeńska ze swojej istoty nastawione są na zrodzenie i wychowanie potomstwa, znajdując w tym swoje uwieńczenie. Jakże często przekonujemy się, że dzieci są najcenniejszym darem małżeństwa i mogą przynieść wiele dobra samym rodzicom.
Przez chrzest (sakrament wiary), mężczyzna i kobieta na zawsze zostają włączeni w przymierze Chrystusa z Kościołem, stąd też ich małżeńska wspólnota zostaje “wchłonięta” przez miłość Chrystusa i obdarzona mocą Jego ofiary. Dlatego też ważnie zawarte małżeństwo chrześcijan jest zawsze sakramentem. Dzięki Duchowi Świętemu małżonkowie chrześcijańscy, równi sobie godnością, na wzór Chrystusa, który umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, podtrzymują i umacniają swoje małżeństwo przez wzajemne oddanie i niepodzielną miłość, wypływającą z Boskiego źródła miłości. Dlatego też będą im obce: wszelkie cudzołóstwo i rozwody. (OM 2-11). Małżonkowie, zawierający swoje małżeństwo w Chrystusie, mogą zawsze siebie umacniać poprzez słowo Boże, Eucharystię, sakrament pokuty i modlitwę, wypraszając odnowienie łaski ich sakramentu potrzebnej do wypełniania przyjętych na siebie zobowiązań.
Z dziejów praktyki zawierania małżeństwa
Małżeństwo uważano, jak wyżej wspomniano, za instytucję świętą i ważną dla rodziny i społeczeństwa. Dlatego też zawarcie małżeństwa otaczano rytuałem religijnym i prawnym. Kościół zasadniczo przyjął zastany sposób zawierania małżeństwa, czasami usuwając tylko te fragmenty obrzędu, które nie były zgodne z wiarą chrześcijańską. Według ks. Wacława Schenka z czasów przedchrześcijańskich pozostały takie zwyczaje, jak podawanie sobie rąk, nałożenie obrączek, wieniec i welon ślubny, słowa wyrażające wolę pobrania się, ślub wobec świadków, spisywanie faktu zawarcia małżeństwa na specjalnych tablicach.
W starożytnym Kościele, przełożeni gmin chrześcijańskich czuwali, aby małżeństwa zawierano zgodnie z nauką Chrystusa, to znaczy, aby było jednożeństwo i nierozerwalność związku. Św. Ignacy Antiocheński (ok. 110 r.) wypowiadał zdanie, że dobrze byłoby, aby ci, którzy szykują się do małżeństwa, najpierw zasięgnęli rady swojego biskupa, gdyż ich małżeństwo winno być zgodne z wolą Bożą i za wiedza gminy chrześcijańskiej. Małżeństwo zawierano w domu. Za czasów św. Augustyna (+430) nowożeńcy zapraszali biskupa do swojego domu, aby potwierdził zawarte przez nich małżeństwo i im pobłogosławił. W niektórych miejscowościach nowożeńcy po swoim ślubie w domu udawali się do kościoła na Mszę św., podczas której przyjmowali Komunię św. i otrzymywali błogosławieństwo.
Ciekawy opis zawierania małżeństwa znajdujemy w odpowiedziach papieża Mikołaja I (858-867) danych Bułgarom na stawiane w tej kwestii ich pytania. Otóż papież odpowiadał, że wkrótce po zaręczynach miał miejsce ślub w ramach uroczystości domowej, rodzinnej, w obecności rodziców i krewnych obojga stron. Tu wymieniano zgodę małżeńską, a następnie orszak ślubny udawał się do kościoła na Mszę św. w intencji nowożeńców, gdzie też udzielano młodej parze błogosławieństwa, nakładając welon ślubny. W czasie Mszy nowożeńcy składali swoje ofiary, otrzymywali pocałunek pokoju i przyjmowali Komunię św.
Od wieku IX-X można zauważyć większe zainteresowanie się Kościoła zawieranymi małżeństwami. Starano się zbadać, czy nie ma przeszkód między narzeczonymi do ważnego zawarcia małżeństwa oraz czy nikt nie zmusza którejś ze stron do ślubu. Ok. wieku XII nastąpiło połączenie dwuczęściowej ceremonii ślubnej (w domu i w kościele) w jedną, która miała teraz miejsce tylko w świątyni. Kapłan przejmował rolę ojca rodziny. To wobec niego należało wypowiadać słowa przysięgi małżeńskiej, on nakładał obrączki, potwierdzał fakt zawarcia małżeństwa i jak poprzednio – błogosławił. Wierni nie mogli się pogodzić z nową sytuacją, dlatego też przez długi czas wymieniano zgodę małżeńską (wobec kapłana) nie w kościele, ale w tak zwanej bramie ślubnej przed świątynią, a Msza św. w intencji młodej pary i błogosławieństwo miały miejsce wewnątrz kościoła. Zdarzało się, że zawierano małżeństwo, jak dawniej, bez obecności kapłana. Uregulował tę sprawę Sobór Trydencki (1545-1563), uznając tylko te małżeństwa za ważne, które będą zawierane wobec własnego proboszcza lub jego delegata w obecności dwóch świadków.
W Polsce szlachta domagała się na ogół, aby jej śluby odbywały się nie w kościele, ale we własnym domu, owszem w obecności kapłana. Biskupi na to godzili się, opierając swoją decyzję na dawnym zwyczaju domowych ślubów. Było tak zapewne do wieku XIX, chociaż nie należy twierdzić, że czyniono to powszechnie. Polacy, szlachta, mieszczaństwo i chłopi bardzo często rezygnowali ze Mszy św. Pragnęli ceremonii ślubnej, ale bez Eucharystii. Zdarzały się śluby w połączeniu ze Mszą w kaplicach domowych książąt, magnatów i bogatszego mieszczaństwa. Dopiero po Soborze Watykańskim II, w związku z reformą liturgii sakramentu małżeństwa, upowszechniły się u nas śluby w ramach Mszy św.
W następnych odcinkach pragnę ukazać problematykę przeszkód uniemożliwiających ważne zawarcie związku małżeńskiego, przygotowania do małżeństwa, liturgii sakramentu małżeństwa i jubileuszu małżeńskiego.
Jak wygląda liturgia zawarcia sakramentu małżeństwa?
Celebrans
W prawdzie liturgię celebruje całe zgromadzenie, czyli Ciało Chrystusa zjednoczone ze swoją Głową, a w Kościele łacińskim uważa się zazwyczaj, że sami małżonkowie jako szafarze łaski Chrystusa udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa, to jednak w liturgii Kościoła ważna jest zawsze funkcja przewodniczenia związana z kapłaństwem służebnym, uzdalniającym danego prezbitera do działania “w osobie Chrystusa Głowy”. Chodzi tu nam o tzw. urzędowego świadka zawieranego małżeństwa.
Odnowione Obrzędy sakramentu małżeństwa (dalej = OSM), wydane w Polsce w roku 1996, oprócz kapłana wymieniają także diakona, który mógłby przewodniczyć sprawowaniu liturgii sakramentu małżeństwa, nie wykluczając także błogosławieństwa małżonków. Musiałby jednakże na to pozwolić miejscowy ordynariusz i proboszcz w swojej parafii. Głównie do kapłana należy sprawowanie liturgii małżeństwa. Trzeba ją dokładanie przygotować, w miarę możliwości także z narzeczonymi i służbą liturgiczną. Narzeczeni mogliby według uznania wybrać odpowiednie dla nich teksty liturgiczne, np. czytania, formularz mszalny, modlitwę powszechną, tekst błogosławieństwa itd. Dzięki zaangażowaniu kapłana, liturgia sprawowana bez pośpiechu, powinna się odznaczać dostojną radością. W czasie każdej liturgii, także małżeństwa, nie wolno nikogo wyróżniać ani w samych obrzędach, ani w zewnętrznej okazałości. Rytuał zaznacza, że świąteczny charakter sprawowania liturgii małżeństwa powinien wyrażać się także w odpowiedniej dekoracji kościoła, ołtarza, klęcznika, w czystości szat liturgicznych.
Śpiew i muzyka podczas liturgii
Wykonywane śpiewy powinny być dostosowane do liturgii sakramentu małżeństwa i wyrażać też wiarę Kościoła odnośnie do tajemnicy tegoż związku. Obrzędy polecają zwrócić uwagę na psalm responsoryjny w Liturgii Słowa, który winien być śpiewany, a nie recytowany. Instrumentalno-wokalne utwory religijne (dopuszczalne według norm ogólnych) mogą być wykonywane przed rozpoczęciem celebry ślubnej lub po jej zakończeniu. Nie należy pozwalać na akompaniament organowy lub innego instrumentu podczas wypowiadania słów przysięgi małżeńskiej. Biskupi polscy pouczają (1975), że “ponieważ zgromadzona wspólnota jest również uczestnikiem i świadkiem sprawowanej tajemnicy, dlatego wszystkie teksty wypowiadane przez celebransa i nowożeńców powinny być dobrze słyszane, a rytm całej celebracji ma być w miarę powolny, bez cienia pośpiechu czy zamieszania”.
Msza święta
Sobór Watykański II zapowiadając reformę liturgiczna polecił, aby małżeństwo katolickie było zawierane podczas Mszy św. (OSM). Słuszny powód mógłby zwolnić od odprawiania Mszy św., szczególnie wtedy, gdyby narzeczeni okazali się być ludźmi mało gorliwymi pod względem religijnym lub wręcz obojętnymi. Jeżeli małżeństwo zawiera strona katolicka ze stroną niekatolicką, ale ochrzczoną, należy sprawować liturgie tego sakramentu bez Mszy św. Ordynariusz miejsca mógłby jednakże pozwolić na ślub podczas Mszy św. Mógłby pozwolić, aby niekatolicki duchowny odczytał jedno z czytań Pisma Świętego i złożył młodej parze życzenia. W naszych warunkach strona prawosławna mogłaby mieć ślub podczas Mszy św, pozostając przy swoim wyznaniu i wolno jej przyjąć Komunię św. pod dwiema postaciami, jeżeli wyrazi na to zgodę. Nie mogą przyjmować Komunii św. protestanci. Małżeństwo strony katolickiej ze stroną niechrześcijańska lub z katechumenem powinno być zawierane beze Mszy św.
Podkreślając potrzebę zawierania małżeństwa podczas Mszy św. Akcentuje się prawdę, że wszystkie sakramenty i sakramentalia czerpią swoją moc z paschalnego misterium męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. W Eucharystii dokonuje się pamiątka Nowego Przymierza, poprzez które Chrystus jednoczy nas z Kościołem, za który wydał swoje życie. Dlatego też w Katechizmie Kościoła Katolickiego znajdujemy zachętę, aby małżonkowie podczas Mszy św. przypieczętowali swoją zgodę oddania się jedno drugiemu wraz z ofiarowaniem siebie samych i jednocząc się z ofiarą Chrystusa na ołtarzu uobecnianą. Małżonkowie wpatrując się poprzez wiarę w Chrystusa ofiarowującego się za nas uczą się jednocześnie, jak mają nieść swój krzyż życia małżeńskiego i rodzinnego, krzyż ojcostwa i macierzyństwa, krzyż wychowania po katolicku swoich dzieci. To we Mszy św. małżonkowie zawsze mogą umacniać się Słowem Bożym i Komunią św.
Homilia
Błogosławiący związek małżeński kapłani, we Mszy lub poza nią, są zobowiązani do wygłoszenia homilii, w której należy na podstawie świętych tekstów (biblijnych i liturgicznych) ukazać nowożeńcom znaczenie i godność chrześcijańskiego małżeństwa, godność miłości małżeńskiej, łaskę tego sakramentu (czyli Bożą pomoc potrzebną do wypełnienia przysięgi małżeńskiej) i obowiązki małżonków, w tym wychowania katolickiego potomstwa. Głoszący homilię powinien też pamiętać o obecnych podczas liturgii małżonkach, którzy wcześniej zawarli małżeństwo, zachęcając ich, aby prosili o odnowienie ich łaski sakramentalnej.
Ślub wielu par podczas jednej liturgii
W miarę możliwości należy zachęcać do wspólnotowej celebracji kilku związków małżeńskich, co w dużych parafiach wielkomiejskch wydaje się praktyczna koniecznością. Nigdy jednak nie wolno tego nikomu narzucić. Jest to zgodne z postulatem Konstytucji o Liturgii świętej, gdzie jest mowa o wspólnotowym sprawowaniu liturgii. Taki ślub, kilku par, może być pięknym znakiem dla nowożeńców, a także dla wszystkich uczestników liturgii, że jest wielu młodych, którzy rozpoczynają życie rodzinne podczas tej samej Ofiary eucharystycznej, w której teraz i w przyszłości będą umacniać siebie Słowem i Ciałem naszego Pana.
Wpis zawartego małżeństwa do ksiąg parafialnych
Obowiązek ten wprowadził Sobór Trydencki (XVI w.). Powinność zapisania faktu zawartego małżeństwa do księgi zaślubionych należy do proboszcza parafii, w której odbył się ślub. Zapis winien objąć dane personalne stron, jak i świadka urzędowego oraz zwykłych świadków, poza tym miejsce i datę zawarcia związku małżeńskiego. Odnowione obrzędy (OSM 1996) przewidują, że można byłoby złożyć podpisy w księdze zaślubionych (nowożeńcy, świadkowie, kapłan) w sposób uroczysty, w prezbiterium, po zakończeniu liturgii sakramentu małżeństwa w obecności zebranych wiernych lub mniej uroczyście w zakrystii lub kancelarii parafialnej. Fakt zawarcia małżeństwa ma być odnotowany również w księgach ochrzczonych każdej ze stron. Obowiązek ten wprowadzono w Kościele w roku 1907, chcąc w ten sposób stać na straży jedności małżeństwa i chronić przed bigamią, co niejednokrotnie okazało się być skutecznym tego sposobem.
Przeszkody w zawarciu małżeństwa
Przeszkodą małżeńską w znaczeniu szerokim może być każda okoliczność, która mocą prawa Bożego lub ludzkiego nie pozwala na ważne lub godziwe zawarcie umowy małżeńskiej, czyli “wzięcia” ślubu. Przeszkodą małżeńską w znaczeniu ścisłym może być wspomniana okoliczność, która dotyczy bezpośrednio osoby zawierającej małżeństwo. Pragnę tu przedstawić przeszkody w sensie ścisłym i tylko te, które powodują nieważność związku małżeńskiego w momencie jego zawierania. Te przeszkody w Kodeksie Prawa Kanonicznego (KPK) z 1917 r. nazwano zrywającymi. Kodeks Jana Pawła II z 1983 r. wymienia 12 takich przeszkód (zrywających).
Przeszkody małżeńskie podzielono na publiczne i tajne. Za publiczną uważa się taką przeszkodę, która może być udowodniona w zakresie zewnętrznym (np. przeszkoda wieku); poza tym przeszkoda jest tajna (np. przeszkoda występku) . Z uwagi na pochodzenie wyróżnia się przeszkody z prawa Bożego (impotencja, pokrewieństwo w pierwszym stopniu linii prostej, istniejący węzeł małżeński) i z prawa kościelnego – będą nimi pozostałe przeszkody wymienione przez KPK. Dzieli się też miedzy innymi przeszkody na absolutne (zabraniają małżeństwa w sposób absolutny z kimkolwiek – istniejący węzeł małżeński lub święcenia) i względne (nie pozwalają na małżeństwo jedynie z określonymi osobami – np. pokrewieństwo lub powinowactwo).
1. Przeszkoda wieku
KPK w kan. 1083 § 1 postanawia, że nie może zawrzeć ważnego małżeństwa mężczyzna przed ukończeniem szesnastego roku życia i kobieta przed ukończeniem czternastego roku. Konferencja Episkopatu Polski, zgodnie z pozwoleniem KPK (kan. 1083 § 2), ustaliła wiek dla mężczyzny na 21 rok życia, a dla kobiety – 18 rok życia. Podobnie też postanawia polskie prawo państwowe. Z ważnej przyczyny można uzyskać pozwolenie na wcześniejsze zawarcie związku małżeńskiego zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny.
2. Przeszkoda niemocy płciowej
Małżeństwo z natury rzeczy jest nastawione na zrodzenie i wychowanie potomstwa, dlatego też mówiąc o zdolności do zawarcia związku małżeńskiego ma się na uwadze między innymi zdolność do podejmowania aktów skierowanych do przedłużenia życia ludzkiego. KPK (kan. 1084 § 1) postanawia, że “niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego, uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury”. Należy tu rozumieć niezdolność do współżycia małżeńskiego przynajmniej jednej ze stron, nie zaś o niezdolność do zrodzenia potomstwa. Niemoc płciowa, aby była przeszkodą, nie musi być absolutna (niezdolność całkowita mężczyzny lub kobiety do współżycia); wystarczy, gdy jest względna (mężczyzna nie może współżyć z kobietą, z którą zawarł małżeństwo lub kobieta z poślubionym przez siebie małżonkiem).
Przeszkoda niemocy płciowej pochodzi z prawa Bożego naturalnego (prawo wpisane w naturę ludzką) i wyklucza możliwość uzyskania dyspensy, czyli pozwolenia na małżeństwo.
3. Przeszkoda węzła małżeńskiego
W KPK (kan. 1085 § 1) czytamy, że nieważnie usiłuje zawrzeć małżeństwo ta osoba, która jest związana węzłem poprzedniego małżeństwa, nawet niedopełnionego. Przeszkodę małżeńską stanowi tylko węzeł małżeński rzeczywiście istniejący, co zakłada jego powstanie i brak rozwiązania go.
Przeszkoda węzła małżeńskiego pochodzi z prawa Bożego pozytywnego (prawo objawione w Piśmie Świętym i Tradycji) i nie ma możliwości otrzymania dyspensy. Według prawa węzeł małżeński ustaje w sposób następujący: przez śmierć współmałżonka, dyspensę papieską (od niedopełnionego małżeństwa), przywilej Pawłowy (zachodzi on wówczas, gdy jedna ze stron przyjmuje chrzest w Kościele katolickim, a druga strona – nie ochrzczona – ją opuszcza lub szykanuje tak, że dalsze wspólne życie staje się niemożliwe; w takim wypadku strona ochrzczona może zawrzeć nowy związek małżeński), stwierdzenie nieważności małżeństwa.
4. Przeszkoda różnej religii
“Nieważne jest małżeństwo między dwiema osobami, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub została do niego przyjęta i nie odłączyła się od niego formalnym aktem, a druga nie jest ochrzczona” (kan. 1086 § 1). Przeszkoda ta istnieje więc między osobą ochrzczoną w Kościele katolickim albo do niego nawróconą a osobą nie ochrzczoną. Nie wiąże ona chrześcijan akatolików, wiąże natomiast tych katolików, którzy wprawdzie oddalili się od swojego Kościoła, ale formalnie z niego nie wystąpili.
Przeszkoda różnej religii jest pochodzenia kościelnego, ale pośrednio wiąże się z prawem Bożym związanym z obowiązkiem wyznawania wiary katolickiej. Można od tej przeszkody uzyskać dyspensę (kan. 1125 i 1126) pod warunkiem, że strona katolicka złoży oświadczenie (rękojmię), że gotowa jest usunąć niebezpieczeństwo utraty wiary i szczerze przyrzeknie, że uczyni co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone w Kościele katolickim i po katolicku wychowane. Druga strona, nie ochrzczona, winna być powiadomiona o zobowiązaniach strony katolickiej. Należy też pouczyć strony o przymiotach i celach małżeństwa, co przez nie powinno być przyjęte i respektowane.
5. Przeszkoda święceń
KPK (kan. 1087) stanowi, ze “nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy otrzymali święcenia”. Od roku 1972 obowiązek celibatu, podejmowany podczas święceń diakonatu, obejmuje trzy stopnie: diakonat, prezbiterat i episkopat. Tylko one są święceniami. Trzeba też wyjaśnić, że tą przeszkodą objęty jest także diakon żonaty, tzn. nie może on wstąpić ważnie w nowy związek małżeński po śmierci swojej małżonki. Celibat wprowadzony najpierw przez prawo zwyczajowe, później partykularne, w końcu powszechne – jako obowiązek dla przyjmujących wyższe święcenia – jest przeszkodą zrywającą przy ewentualnym usiłowania zawarcia małżeństwa.
Przeszkoda święceń (jest pochodzenia kościelnego, ale swoją podstawę ma w ewangelicznej radzie czystości) ustaje na mocy dyspensy, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej lub prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność świeceń albo przyjęcie ich pod przymusem.
6. Przeszkoda ślubu
KPK (kan. 1088) postanawia, że “nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy są związani wieczystym ślubem publicznym czystości w instytucie zakonnym”. Chodzi więc tu o ślub, czyli o świadomie i dobrowolnie uczynioną Bogu obietnicę. Przedmiotem ślubu, który stanowi przeszkodę, jest dozgonna czystość. Z tego wniosek, że ślub złożony na pewien czas, nie wywołuje przeszkody małżeńskiej. Ma to być też ślub publiczny, czyli ważnie złożony wobec prawowitego przełożonego kościelnego i w instytucie zakonnym. Ślub prywatnie złożony nie stanowi przeszkody.
Przeszkoda pochodzi z prawa kościelnego, ale zakaz zawierania związku małżeńskiego wypływa z prawa naturalnego wymagającego dotrzymania wierności złożonemu Bogu przyrzeczeniu. Dyspensa jest możliwa i jest zastrzeżona Stolicy Apostolskiej, jeśli ślub został złożony w instytucie zakonnym na prawie papieskim. W przypadku ślubu złożonego w instytucie zakonnym na prawie diecezjalnym dyspensy może udzielić ordynariusz miejsca.
7. Przeszkoda uprowadzenia
Według KPK (kan. 1089) “nie może być ważnie zawarte małżeństwo pomiędzy mężczyzną i kobietą uprowadzoną lub choćby przetrzymywaną z zamiarem zawarcia z nią małżeństwa, chyba że później kobieta uwolniona od porywającego mężczyzny oraz znajdując się w miejscu bezpiecznym i wolnym sama swobodnie wybierze to małżeństwo”. Przeszkoda powstaje nie tylko w przypadku porwania kobiety przemocą i zatrzymania w celu zawarcia małżeństwa, ale także wtedy, gdy zostanie ona zatrzymana przez mężczyznę z takim samym zamierzeniem. Nie jest ważne, gdzie miało miejsce wspomniane zatrzymanie czy to w jej własnym mieszkaniu, czy też w miejscu, do którego dobrowolnie przybyła. Według prawa kościelnego jak długo kobieta uprowadzona jest pod władzą mężczyzny, tak długo nie może ona w sposób wolny wyrazić zgody na małżeństwo. Powinna być uwolniona od porywającego mężczyzny oraz znaleźć się w miejscu wolnym i bezpiecznym. Wówczas może wyrazić prawdziwą zgodę na małżeństwo i przeszkoda uprowadzenia przestaje mieć miejsce.
Z Kodeksu Prawa Kanonicznego
Wierni zmarli powinni otrzymać pogrzeb kościelny, zgodnie z przepisem prawa (kan. 1176 §1).
Pogrzeb kościelny, w którym Kościół wyprasza duchową pomoc zmarłym, okazuje szacunek ich ciału i równocześnie żywym niesie pociechę nadziei, należy odprawić z zachowaniem przepisów liturgicznych (kan. 1176 §2).
Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych. Nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej (kan. 1176 §3).
Nabożeństwo pogrzebowe za każdego wiernego winno być z reguły odprawione w jego własnym kościele parafialnym (kan. 1177 §1).
Każdy jednak wierny albo ci, do których należy troska o pogrzeb zmarłego, mogą wybrać inny kościół na pogrzeb, za zgodą tego, kto nim zarządza, i po zawiadomieniu własnego proboszcza (kan. 1177 §2).
Wymagane dokumenty do pogrzebu chrześcijańskiego
Do kancelarii parafialnej, a poza godzinami jej pracy do proboszcza parafii należy dostarczyć:
- akt zgonu;
- kartę statystyczną;
- ewentualne zaświadczenie o przyjętych przed śmiercią sakramentach;
- jeżeli w naszym kościele ma się odbyć pogrzeb zmarłego z innej parafii: zgoda proboszcza;
- jeśli pogrzeb parafianina lub parafianki ma się odbyć w innym kościele: należy ten fakt zgłosić do naszej kancelarii parafialnej, celem uzyskania zgody od proboszcza;
Miejsce pogrzebu
Nabożeństwo pogrzebowe za każdego wiernego winno być z reguły odprawione w jego własnym kościele parafialnym.
Każdy jednak wierny albo ci, do których należy troska o pogrzeb zmarłego, mogą wybrać inny kościół na pogrzeb, za zgodą tego, kto nim zarządza, i po zawiadomieniu własnego proboszcza.
Jeśli śmierć nastąpiła poza własną parafią i nie przeniesiono do niej zwłok ani nie został zgodnie z prawem wybrany inny kościół pogrzebu, nabożeństwo należy odprawić w kościele parafii, gdzie śmierć nastąpiła, chyba, że prawo partykularne wyznacza inny kościół.
Podobnie jak w przypadku nabożeństwa pogrzebowego, również odnośnie miejsca pochówku, każdemu wolno wybrać cmentarz pogrzebania, chyba, że prawo partykularne postanawia inaczej. Jeśli parafia posiada własny cmentarz, na nim powinni być grzebani wierni zmarli, chyba, że inny cmentarz został zgodnie z prawem wybrany przez samego zmarłego albo przez tych, do których należy zajęcie się pogrzebem zmarłego.
Po pogrzebie należy sporządzić akt w księdze zmarłych, zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego.
Prócz wyróżnień, których źródłem może być urząd liturgiczny lub święcenia, oraz poza honorami należnymi władzom świeckim stosownie do przepisów liturgicznych, w obrzędach pogrzebowych nie należy okazywać szczególnych względów prywatnym osobom lub stanowiskom ani w ceremoniach, ani w zewnętrznej okazałości.
Grzebanie zmarłych
Pogrzeb chrześcijański nie udziela zmarłemu ani sakramentu, ani sakramentaliów; zmarły znajduje się już poza porządkiem ekonomii sakramentalnej. Pogrzeb jest jednak obrzędem liturgicznym Kościoła.
Kodeks Prawa Kanonicznego zawiera podstawowe normy dyscyplinarne dotyczące pogrzebu, ale należy je również uzupełnić odpowiednimi normami liturgicznymi.
Obrzędy pogrzebu (Ordo Exsequiarum) liturgii rzymskiej proponują trzy formy pogrzebu, odpowiadające trzem miejscom ich sprawowania (dom, kościół i cmentarz). Bierze się również pod uwagę – dla rodziny ma to szczególne znaczenie – jakie są zwyczaje lokalne, czego wymaga kultura i pobożność ludowa.
Katechizm Kościoła Katolickiego zwraca uwagę na następujące elementy towarzyszące obrzędowi pogrzebu:
-
pozdrowienie wspólnoty – obrzęd pogrzebu rozpoczynamy w duchu wiary, kierując do bliskich zmarłego słowa pocieszenia, a jednocześnie warto wykorzystać okazję na zwrócenie uwagi na to, co przekracza perspektywy “tego świata” i na doprowadzenie wiernych do prawdziwych perspektyw wiary w Chrystusa Zmartwychwstałego;
-
liturgia słowa – wymaga ona szczególnego przygotowania, tym bardziej, że w zebranej wspólnocie mogą znajdować się wierni, którzy rzadko uczestniczą w liturgii, a także ewentualni przyjaciele zmarłego nie będący chrześcijanami. Wygłaszana homilia nie powinna przypominać pochwalnej mowy pogrzebowej, lecz ukazywać misterium śmierci chrześcijańskiej w świetle Chrystusa Zmartwychwstałego;
-
ofiara eucharystyczna – przez celebrację Eucharystii wspólnota wiernych, a szczególnie rodzina zmarłego uczy się żyć w łączności z tym, który “zasnął w Panu”, przyjmując Ciało Chrystusa, którego zmarły nadal jest żywym członkiem, modląc się za niego i z nim;
-
pożegnanie zmarłego – żegnając zmarłego Kościół poleca go Bogu i to przede wszystkim należy podkreślić, a nie fakt, że “oddaje się go ziemi”.
Ceremonia pogrzebu
Wierni zmarli powinni otrzymać pogrzeb kościelny, zgodnie z przepisem prawa. Kanon określa, że pogrzeb kościelny jest prawem każdego wiernego, który odchodzi z tego świata. Prawo to oczywiście rodzi automatycznie obowiązek Kościoła celebrowania tego obrzędu. Jak to jeszcze dostrzeżemy w dalszych rozważaniach, prawo to może zostać w pewnych konkretnych przypadkach ograniczone. Pogrzeb kościelny, w którym Kościół wyprasza duchową pomoc zmarłym, okazuje szacunek ich ciału i równocześnie żywym niesie pociechę nadziei, należy odprawiać z zachowaniem przepisów liturgicznych.
Prawo do pogrzebu kościelnego na pierwszym miejscu przysługuje wszystkim wiernym zmarłym. Prawodawca kościelny rozpatruje również innego rodzaju przypadki:
-
Co do pogrzebu, katechumeni są zrównani z wiernymi.
-
Ordynariusz miejsca może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, a jednak zmarły przed chrztem.
-
Ochrzczonym przynależnym do jakiegoś Kościoła lub wspólnoty kościelnej niekatolickiej, można pozwolić na pogrzeb kościelny według roztropnego uznania ordynariusza miejsca, jeśli nie ma ich własnego szafarza; chyba, że się ustali, iż mieli przeciwną wolę.
Odnośnie samego sposobu grzebania, Kościół na pierwszym miejscu zaleca pochówek ciał do ziemi, nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej.
Odmowa pogrzebu kościelnego
Kodeks Prawa Kanonicznego określa wypadki, w jakich wierny zostaje pozbawiony prawa do pogrzebu kościelnego.
Pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni:
- notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy;
- osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej;
- inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.
Pierwsza grupa ludzi nie budzi raczej wątpliwości. Ci, którzy porzucili wiarę chrześcijańską, dopuścili się herezji lub schizmy, postawili siebie poza Kościołem i dlatego nie mają prawa do pogrzebu kościelnego. W naszych polskich warunkach czasami zdarzają się odejścia katolików do innych wyznań, lub jeszcze częściej do różnego rodzaju sekt, np. do Świadków Jehowy. Wówczas osoby takie pozbawiają siebie prawa do pogrzebu kościelnego. Czasami jednak zdarzają się sytuacje, że jakiś ochrzczony notorycznie nie uczestniczy w sakramentach Kościoła (Spowiedź św., Eucharystia…). Notoryczne jednak nie praktykowanie nie jest dowodem na apostazję. Duszpasterz powinien przy nadarzającej się okazji upewnić się, że człowiek ten nie chce mieć nic wspólnego z wiarą i Kościołem, np. w czasie odwiedzin kolędowych. Powinien również odnotować fakt ten w kartotece parafialnej, albo jeszcze lepiej sporządzić dokument pisany stwierdzający stan faktyczny z podpisem zainteresowanej osoby.
Bez takiego upewnienia się, duszpasterz nie ma prawa odmawiać pogrzebu, argumentując, że osoba ta nie praktykowała. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że Kościół czasami pozwala również na pogrzeb kościelny osoby z innego wyznania chrześcijańskiego. Duszpasterz może jednak w inny sposób zaznaczyć dezaprobatę Kościoła wobec tego rodzaju postępowania, np. poprzez mniej okazałą ceremonię pogrzebową, czy przez odpowiednią homilię.
Drugą grupę stanowią ci, którzy wybrali spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej, a więc np. dla zamanifestowania swojej niewiary w zmartwychwstanie, życie wieczne itp., właściwie wykluczyli siebie z grona członków Ludu Bożego i dlatego nie przysługuje im prawo do pogrzebu.
Wiele trudności w ocenie mogą przysporzyć przypadki osób określone ogólnie jako “jawni grzesznicy”. Mówiąc o tej trzeciej grupie osób, należy mieć na uwadze przede wszystkim tych, którzy jawnie i publicznie żyli w związkach niesakramentalnych, w konkubinacie itp.
W przypadku konkubinatu, gdy nie istniała żadna przeszkoda do zawarcia małżeństwa, sprawa wydaje się stosunkowo prosta. Zainteresowane osoby wykazują najczęściej złą wolę, nie chcąc zawrzeć prawdziwego małżeństwa. Duszpasterz posiada, więc prawo do odmowy pogrzebu lub odprawienia w sposób mniej uroczysty samej ceremonii.
W przypadku innego rodzaju związków niesakramentalnych sprawa się komplikuje. Zmarły, który pomimo tego, że trwał w takim związku, utrzymywał jednak kontakt z Kościołem, modlił się, a nawet miał szczerą wolę zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego – znajduje się, więc w innej sytuacji. Ostatecznie decyzja należy tutaj do proboszcza, który przecież najlepiej zna miejscową sytuację. W przypadku ślubów cywilnych, jeśli osoby takie nie mogą zawrzeć ślubu kościelnego z powodu przeszkody poprzedniego węzła, nie powinno to być jedynym motywem odmowy pogrzebu kościelnego. Powinny na to złożyć się jeszcze inne, dodatkowe elementy, np. notoryczne niepraktykowanie, nieprzyjmowanie kolędy, nieuczęszczanie dzieci na lekcje religii.
Kanon 1184 § 1 podkreśla bardzo ważny element – odmawia się pogrzebu tylko wtedy, gdy dana osoba nie wyraziła przed śmiercią żadnych oznak pokuty. Sytuacja zmienia się zasadniczo, gdy ktoś przed śmiercią wyspowiadał się i otrzymał rozgrzeszenie. Do oznak pokuty można zaliczyć jednak również: prośbę o kapłana, nawet gdyby nie zdążył przybyć, ucałowanie krzyża, wzbudzenie aktu żalu, uczynienie znaku krzyża itp. O oznakach pokuty może zaświadczyć nawet jedna wiarygodna osoba. Dlatego duszpasterz przed odmową pogrzebu powinien upewnić się, czy czasami nie było jakichkolwiek oznak pokuty. Gdy powstaje jakaś wątpliwość, należy się zwrócić do miejscowego ordynariusza, do którego decyzji należy się dostosować.
Pozbawienie pogrzebu zawiera w sobie także odmowę odprawienia Mszy świętej pogrzebowej. Nie oznacza to jednak, że nie wolno odprawiać za tego zmarłego jakiejkolwiek Mszy św. Wolno, a nawet należy odprawiać Msze św. w intencji tego zmarłego, ale nie może to być Msza św. pogrzebowa.
Należy również pamiętać, że odmowa pogrzebu kościelnego nie może wiązać się z odmową miejsca na cmentarzu parafialnym, chyba, że w danej miejscowości znajduje się inny cmentarz, np. komunalny. Każdy człowiek ma prawo do pogrzebu, chociażby nie odbywał się on według ceremonii kościelnej i w obecności kapłana. Tak więc, zarządca cmentarza wyznaniowego nie może zabronić pogrzebu na tym cmentarzu według innych rytów religijnych, czy świeckich. Nie może być jednak zmuszany do sprawowania pogrzebu kościelnego osoby, która powinna być go pozbawiona.
Pogrzeb samobójców
Kwestia pogrzebu samobójców nie jest w sposób bezpośredni podejmowana w obowiązującym Kodeksie Prawa Kanonicznego. W związku z tym odwołujemy się do Instrukcji liturgiczno-duszpasterskiej Episkopatu Polski o pogrzebie i modlitwach za zmarłych z 5 maja 1978 roku. Instrukcja ta w numerze 13 stwierdza: Według powszechnego zdania psychiatrów samobójcy nie są w pełni odpowiedzialni za swój czyn. Dlatego nie odmawia się im pogrzebu katolickiego, jeżeli w ciągu życia okazywali przywiązanie do wiary i Kościoła. Uczestnikom takiego pogrzebu należy wyjaśnić sytuację.
Zacytowany przepis odnosi się do tych, którzy zanim odebrali sobie życie należeli do grona ludzi, których moglibyśmy określić jako praktykujący katolicy. Fakt targnięcia się na własne życie odbieramy jako skutek jakiegoś stanu patologicznego i w związku z tym nie tylko nie odmawiamy im katolickiego pogrzebu, lecz także nie czynimy żadnych różnic w celebracji samej ceremonii. Oczywiście korzystamy z okazji czy to podczas homilii czy w innym stosownym czasie, by uświadomić wiernym, ze fakt odebrania sobie życia przez osobę, której pogrzeb ma miejsce, był podyktowany brakiem pełnej świadomości czy stanem chorobowym o podłożu psychiatrycznym.
W swej dalszej części Instrukcja poucza, że: Samobójcę, który przed zamachem na własne życie dawał zgorszenie, należy traktować jako jawnogrzesznika.
W takiej sytuacji już możemy mówić o ewentualnej odmowie pogrzebu katolickiego lub przynajmniej ograniczeniu uroczystego celebrowania samej ceremonii. Czynimy to jednak nie z tego powodu, że dana osoba popełniła samobójstwo, ale dlatego, że jej życie było przeciwne duchowi chrześcijańskiemu i do samej śmierci trwała w oddaleniu od Boga i Kościoła manifestują to również przez fakt zadania sobie śmierci. Tak więc w przypadku samobójców powinny dodatkowo weryfikować się elementy omawiane już w kan. 1184 § 1. Odprawienie bowiem takiej osobie pogrzebu identycznego jak każdemu innemu katolikowi żyjącemu w duchu religijnym byłoby zgorszeniem dla wspólnoty miejscowego Kościoła. Czasami zgorszenie dawane za życia przez samobójcę polega na alkoholizmie, a przez to również na braku praktyk religijnych. W związku z tym jednak, że zarówno samobójstwo, będące efektem jakiegoś zaburzenia psychicznego, jak i alkoholizm, który jest chorobą, nie powinny być jedynym motywem odmowy pogrzebu.
Pogrzeb dzieci nienarodzonych
Instrukcja dotycząca pogrzebu dzieci zmarłych w wyniku poronień w wcześniejszych porodów dla diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej.
Aby właściwie towarzyszyć rodzicom w śmierci ich dziecka zmarłego w skutek poronienia lub wcześniejszego porodu oraz wykluczyć niewłaściwe przypadki traktowania takich osób przez instytucje państwowe (jak np. USC czy dyrekcja szpitala) niniejsza instrukcja ma na celu przypomnienie wszystkim księżom, z zwłaszcza kapelanom szpitala sposobu postępowania w takich sytuacjach.
1. Rodzice mają niezbywalne prawo, aby pożegnać, opłakiwać i pochować swoje dziecko zmarłe w wyniku poronienia lub wcześniejszego porodu. Gwarantuje to Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 21 grudnia 2006 roku (Dz.U. z 2007 r nr 1 poz. 9 i 10), które mówi, że ciału dziecka martwo urodzonego, bez względu na czas trwania ciąży należy się „ludzki” pochówek. Rodzice dziecka martwo urodzonego albo po poronieniu lub też inne osoby uprawione mają prawo otrzymać akt zgonu i dokonać pochówku.
2. W myśl art. 38 Ustawy z dnia 29 września 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego, jeżeli dziecko urodziło się martwe, rodzice powinni zgłosić takie zdarzenie w USC w ciągu 3 dni. W takim przypadku sporządza się akt urodzenia z adnotacją w rubryce „Uwagi”, że dziecko urodziło się martwe. Taki akt urodzenia sporządza się na podstawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka wystawionego przez lekarza, położną lub zakład opieki zdrowotnej; aktu zgonu nie sporządza się. Jest to wystarczające do załatwienia formalności związanych z pochówkiem.